środa, 15 grudnia 2010

Stolik wielofunkcyjny

Dopadłam wreszcie stolik dziewczyn. Cierpliwie czekał na swoją kolej, ale po drodze koncepcja się zmieniła. Wpasowałam go w swój czarno-biały klimat :)
Jeszcze niedolakierowany tak jak być powinien, jeszcze projekt w fazie realizacji a już świetnie nam służy. Lenka zaskoczyła mnie znajomością zasad gry w warcaby i gramy -  armia z kinder niespodzianek kontra szklane kamyczki:)
Plansza wymalowana przeze mnie, trochę metodą patchworku w decoupage. No i trochę postarzany blat, mniej będą się rzucać w oczy ewentualne zabrudzenia. Nogi wypastowane preparatem postarzającym. Fajny kolor drewna wyszedł. Tak się noszę z zamiarem posadzenia jeszcze miśków na stoliku... taki był zamiar pierwotny ale do tej myśli jeszcze dojrzewam... No i krzesełka czekają... chwilowy brak koncepcji mnie dopadł. Jak nie trzepnę miśków, na to stary za parę lat nie będzie musiał do parku lecieć, żeby z kolegami intelektualnie się rozrywać :)
 A w przyszłym roku będę chyba latać do szkoły w sprawie mazania po ławkach, tak coś czuję...




Kolczyki, kolczyki, kolczyki

Kolczyki na srebrnych biglach i srebrnych szpileczkach. Oczywiście niezmierzone, jako że edukację zakończyłam, dzieci jeszcze nie rozpoczęły i ciężko w domu linijkę namierzyć...

Bigle srebrne. Identyczny motyw po obu stronach.Na oko długość płytek 2 cm.
Te powstawały bardzo długo, ale powstały.

 


piątek, 10 grudnia 2010

Worki na biełiznę, co lubi podróże


Rozmiar standardowy czyli około 30/40 cm. Ręcznie haftowany napis. W środku czarna podszewka, ale zdjęcia nie zrobiłam... Atłasowe tasiemki. Kolorystyka moja ulubiona :)

Biżuteria

 Średnica kuleczek nieco powyżej centymetra. Bigle srebrne.


  Średnica kuleczek około 1,5 centymetra. Bigle srebrne.
 

I broszka filcowana na mokro, wykańczana na sucho. Jeszcze niezmierzona.

Rękawiczki, mitenki



Na zamówienie. Wkomponowały mi się pięknie w mikołajkowy wieczór ;)

Na herbatę

Pudełko na herbatki. 
Po raz pierwszy wykorzystałam koronkę do decoupage, zalakierowałam coby się nie brudziła. Konturówką też wcześniej się nie bawiłam.
Muszę popełnić jeszcze pudło dla siebie, ale z braku czasu to co chcę dla siebie zrobić czeka w kolejce...
i czeka...