piątek, 4 marca 2011

Mad tea party




Poduszeczka dla Jagody

Patchworkowa poduszka do przytulania. Jak ją wyczaiły moje córy, zażyczyły sobie takiej samej. Dość pracochłonna ale efekt mi się podoba. Gabrych na takiej sypia, co to ją pierwszą na próbę uściuboliłam i jej bardzo pasuje. W planach mam jeszcze podobne kołderki - kapy. Jak rozdzielimy łóżko piętrowe na pół... ale wcześniej jeszcze jedna zaległa kapa dla chłopczyka.
Kończę też wreszcie miasteczko bardzo zaległe i ćwiczę technikę transferu w decoupage.

Na herbatę



Króliki