Wreszcie coś co zostanie u mnie. Koncepcja obejmuje jeszcze rękawice kuchenne, coby zniwelować skutki pchania rak do piekarnika... Jednak nie są z azbestu. Można by zawiesić pieczenie do czasu ukończenia kompletu, ale sezon tortowy zbliża się wielkimi krokami... ale jak już uszyję, to aż do łokci.
Strona bardziej prawa:
I druga prawa:
Wiem, wiem znowu czarno białe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz