Nad tym kompletem ciężko mi się pracowało... aż wstyd się przyznać ale robiłam go 3 razy. Na szczęście się udało. Nie lubię powtarzać tego co już robiłam, bo z przyczyn niewiadomych zawsze coś idzie nie tak. A to buntuje się drukarka, a to lakier płata figle... Koniec końców się udało. Koronka też ale nie obfotografowana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz